sobota, 3 kwietnia 2010


Jak wspomniałem zaczęliśmy w sobotę od najazdu na szrot, gdzie uświadczyliśmy nieco przekrzywionego Trucka, który stał z przefasonowanym przodem i całkiem znośnymi drzwiami pasażera. Zabezpieczyliśmy do dalszej przeróbki wspomniane drzwi, uiszczając całe osiemdziesiąt nowych złotych. W twórczym uniesieniu nie przyszło nam że sensownie byłoby też zabrać wykończenie otworu, czyli wszystkie uszczelki, nakładki na próg i im podobne. Cóż razą następną będziemy mądrzejsi. Główne prace dnia sobotniego to rozwiercanie zgrzewów na słupku. W niedzielę słupek przewędrował już na swoje miejsce. Okazało się, że ramka drzwi Trucka ma inny kształt niż ramka wersji 5D (5D w górnym rogu przy słupku ma kąt ostry, a Truck ma kąt prosty) i konieczne było rozcięcie słupka od góry i wspawanie tam klina z blachy. Było przy tym nieco szurania, gdyż taka przeróbka wymusza przekomponowanie mocowania pasów bezpieczeństwa. Przy okazji zrobiliśmy kawał dobrej nikomu niepotrzebnej roboty wywalając dolne mocowanie pasów ze słupka – wyglądało, że trzyma też słupek do progu, a nie trzymało, nic to z drugiej już nie wywalimy...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz